autor: Sevenx » 01 lis 2013, 19:09
Witam kilka miesięcy temu został założony aparat na górę.Lekarz powiedział, że dół będzie we wrześniu/listopadzie.Mamy listopad 3 dni temu miałem wizytę kolejną i nic o dole nie mówił to po 1.Po 2 przy założeniu aparatu od strony wewnętrznej został przyklejony jakiś łańcuszek na guziczku rano następnego dnia budzę się z uczuciem wyrwanego zęba patrzę odpadło to.Pojechałem od razu do kliniki odcięli tylko wiszącą część i nic więcej.3 dni temu znowu od strony wewnętrznej, tyle że teraz z obydwu stron znowu założono mi jakiś "guziczek" i gumowe łańcuszki po obu stronach.W tej chwili jadłem kanapkę przeżuwałem normalnie i pyk coś strzeliło już wiedziałem co się święci patrzę i zgadłem łańcuszek znowu z tej samej strony może nie tyle co łańcuszek a ten guzik, który trzymał z jednej strony łańcuszek odpadł.Szlak jasny mnie zaraz trafi.Co miesiąc płacone jest po 110 zł za coś, co następnego dnia przy normalnej codziennej czynności odpada.Co mam zrobić ? poczekać do poniedziałku i umówić się na wizytę jak najszybciej w celu naprawy usterki czy w ciągu wekeendu, jeśli ten łańcuszek mam po jednej stronie, bo po drugiej się urwał zębom nic się nie stanie ? czy czas najwyższy na skargę ?