To zależy od dnia i predyspozycji dziecka. Ale najczęściej działa uruchomienie jego wyobraźni - bajkowe odniesienia. Odwrócenie uwagi - czy to zabawką, a może kolorowa książką z postaciami które może kojarzyć. Czasami sprawdzają się też obietnice w postaci - jak będzie grzeczny u pani/pana stomatologa to... pójdziemy do kina itp. Kwestia charakteru
Oczywiście czasami można stawać na głowie i nic nie poskutkuje, będzie niekończący się płacz i zaciśnięta szczęka. W drastycznych przypadkach wchodzą w grę "metalowe palce", ale lepiej tego unikać, bo dziecko później będzie miało traumę i wcale nie będzie chciało współpracować na fotelu.