Witam serdecznie, cieszę się że znalazłem to forum bo mam wątpliwości a widzę tutaj bardzo dużą aktywność i chęć pomocy nam, maluczkim pacjentom. Proszę pozwolić że opiszę od początku mój problem.
Pojawiła mi się opuchlizna, ból i szczękościsk zw. z popsutą ósemką. Z początku dostałem antybiotyk w postaci Klindamycyny 300mg, z racji tego iż nie pomagało, mój stomatolog przypisał mi Klindamycynę 600mg + Metronidazol 250mg , coś ruszyło i opuchlizna praktycznie zniknęła, ból ustąpił i ogólnie się poprawiło, natomiast szczękościsk pozostał gdyż mięśnie żwaczy są mocno napięte (szczękę jestem w stanie rozewrzeć na szerokość "1,5 palca" , przynajmniej w ten sposób mierzył to mój stomatolog) i jest to zdecydowanie za mało by dłubać przy ósemce. Jako że głównym powodem całego tego zamieszania jest w/w ząb, trzeba go jak najszybciej usunąć gdyż opuchlizna będzie nawracać i jak ośw. stomatolog, powinienem masować te mięśnie a szczękościsk który pozostanie on będzie musiał przełamać za pomocą znieczulenia a ja to później niestety odchoruję. W całym tym zakręceniu zapomniałem podpytać jak wykonywać taki masaż. Możecie mi poradzić bądź podrzucić jakiegoś linka z informacją jak się za to zabrać? Faktycznie moja sytuacja wygląda tak beznadziejnie że odcierpię to później?
Pozdrawiam i dziękuję za ewentualne odpowiedzi.