Witam Serdecznie, to mój pierwszy post na tym forum i mam nadzieję że ostatni dotyczący problemu z zębami . Dobra do rzeczy. Streszczę swoją historię, miałem leczonego zęba kanałowo jakieś 2 m-c temu, a mianowicie 6-ka górna prawa strona. Pani dentystka zrobiła mi zęba trując go tylko przez 1 dzień co już było dla mnie podejrzane, teraz już wiem że się śpieszyła (więcej klientów = oczywiście więcej pieniązków) oczywiście byłem prywatnie. Ząb nazajutrz został wypełniony (odbudowana korona) pomijając przy tym nieziemski ból który powodował zawijanie się moich nóg wokół szyi, no ale było jakby nie patrzeć dobrze przez pierwszy miesiąc (od zabiegu minęły dwa m-c). Jakieś 2 tygodnie temu zaczęła się pojawiać wrażliwość na zimny i gorący prowiant, pomyślałem że to urok zęba po leczeniu kanałowym ale później doszedł wieczorny ból tylko wieczorny przy gryzieniu twardych pokarmów(taki ból uciskowy bo gdy nie gryzłem nie bolało). I teraz to co mnie przeraża od 3 dni ząb zaczął pulsować, wystąpił obrzęk na podniebieniu nie na dziąśle (choć teraz patrząc dziąsło jest czerwonawe i nabrzmiałe) takie wybroczyny. Boli mnie połowa głowy wraz z kośćmi jarzmowymi i oczodołem. Obawiam się że będzie konieczne usunięcie zęba :/ a zależy mi na komplecie ząbków zwłaszcza że mam dopiero 20 lat :/. Boję się jednak bardziej jakiś powikłań typu zapalenie okostnej, słyszałem nawet że w wyniku takich chorób zęba można stracić nawet oko, albo stan zapalny może przedostać się do mózgu, na samą myśl drżę. Niestety apogeum dorwało mnie w weekend. Oblatałem dentystów ale wszędzie zamknięte czynne dopiero w poniedziałek i wtedy się bezzwłocznie zgłoszę. Proszę mi odpowiedzieć czy moje objawy są uzasadnione i co mogę zrobić aby przeczekać tą Niedzielę czy nic się nie stanie przez ten weekend?
Pozdrawiam i czekam z niecierpliwością na odpowiedź
Przepraszam za dwa posty pod sobą ale prosiłbym o poprawę nazwy tematu, pomyliło mi się i zamiast "Pulsujący" napisałem "Pilsujący" a nie ma opcji edytuj. Dziękuję z góry