• Reklama
Największy i najlepszy katalog ślubny w sieci - Ślubnięci.pl

ekstrakcja zęba NFZ

ale też dotyczące pacjentów ; )
Regulamin forum
CZYTAJ: Regulamin serwisu dentoforum.pl
  • Reklama

ekstrakcja zęba NFZ

Nieprzeczytany postautor: Luki » 01 mar 2014, 21:43

Witam,

w tym temacie chciałbym przestrzec pacjentów i na swoim przypadku opowiedzieć jak jesteśmy traktowani przez lekarzy (zdecydowaną większość, która posiada też swoje gabinety prywatne)...

Ludzie z problemami i zmartwieniami traktowani są gorzej niż zwierzęta (przynajmniej w toruniu) ale konkretnie:

Dnia 26.02.2014 roku zostałem zapisany na zabieg ekstrakcji górnej szóstki. Nie dość, że musiałem czekać na niego PRAWIE 3 MIESIĄCE... To jeszcze zostałem potraktowany jak rzecz, a nie jak człowiek.

Zostałem zarejestrowany na godzinę 8:15 (w raz z masą innych ludzi ale to normalne w naszej służbie zdrowia) Lekarz łaskawie pojawił się gruuubooo po 9... Zrobił wszystkim pacjentom HURTOWE znieczulenie (w około 10 min wszystkim) oczywiście byle jak i jak najmniejszą dawkę po czym poszedł na 15 minutową przerwę, która trwała prawie 2 godziny...
Z pacjentami uwijał się średnio dwie minuty od osoby po czym nadeszła moja kolej. Wcześniej w sprawie mojego zęba pytałem dentystę czy nie powinienem zrobić najpierw rtg czy coś.. na co pan doktor stwierdził, że "lubi wyzwania". Kiedy lekarz wrócił z "kawki" moje znieczulenie puściło całkowicie, a lekarz zanim zaczął "rwanie" o ile można to tak nazwać powbijał mi przyrządy w ząb i sprawdzał czy czuję i mimo moich wyraźnych znaków, że strasznie boli rozpoczął zabieg... To był horror.. wbił mi jakieś szczypce w środek i na boku i ciągną - wiłem się, krzyczałem i mdlałem z bólu, (widocznie lekarz myślał, że zabieg potrwa 3 sekundy jak u innych pacjentów i mnie pocieszał tym..) Niestety ząb pękał mu przy każdej próbie ciągnięcia po 15 minutach cierpienia gdy zaczynałem tracić "kontakt" i dusić się własną krwią wstrzyknął mi drugie znieczulenie w sam środek zęba.. Poleciała krew i gorzki płyn do gardła prawie zwymiotowałem. Dopiero po tym zastrzyku lekarz nacią mi dziąsło i wyciągnął korzeń...

Ma-ka-bra jak można zrobić człowiekowi takie coś? Cały zabieg powinien wyglądać zupełnie odwrotnie tym bardziej, że miałem dość nietypowy przypadek ponieważ wyrywany miałem nie ząb - tylko resztki korzenia po leczeniu kanałowym. Powinno być RTG->znieczulenie->nacięcie->rwanie tym czasem ja miałem brak RTG->rwanie>znieczulenie>nacięcie>rwanie

Jakby tego było mało borykam się z powikłaniami, rana mi się sączy i chyba lekarz zostawił kawałek zęba...

Tak więc jeżeli szkoda wam pieniędzy i wybieracie się do lekarza stomatologa/chirurga NFZ to radzę wam się wstrzymać.. W ten okres co trzeba czekać można nazbierać dość pieniędzy, żeby zrobić to prywatnie.. przynajmniej będziecie potraktowani jak ludzie nie jak haczyki w rozliczaniu z nfz.

Mądry ten co uczy się na cudzych błędach ja swojej decyzji żałuję.:/

Pozdrawiam
Luki
Początkujący
 
Posty: 4
Rejestracja: 21 sty 2014, 12:58
Płeć: Mężczyzna
Jestem: Inna osoba
Tytuł / Specjalizacja: -
Kierunek studiów: -
Rok studiów: -
Miasto uczelni: -
Uczelnia: -
Pracuję: Tak

Reklama

Wróć do Z innej beczki

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 17 gości

  • Reklama
cron