Miałam robione leczenie kanałowe zęba. Lekarka chyba nie wiedziała o tym, że istnieją nowe technologie pozwalające nie zatruwać zęba i nie ciągnąć leczenia tygodniami... Założyła mi lekarstwo, które powodowało koszmarny ból, a kiedy w końcu zabrała się do wypełniania kanałów, zrobiła to tak niedokładnie, że pozostały puste miejsca, gdzie przysłowiowy "wiatr hula". Na domiar wszystkiego pozostawiła mi ułamane narzędzie w zębie. Skąd to wiem? Poszłam na prześwietlenie i na poprawienie tego do innego dentysty. Zastanawiam się, czy nie można by za to uzyskać odszkodowania. Jak sądzicie?
----------------------------------- Scalono post 16 gru 2019, 15:37 -----------------------------------
PS I oczywiście po odszkodowanie zamierzam się udać do profesjonalnej kancelarii https://www.aif.com.pl/odszkodowania/