Witam, jest to mój pierwszy post, także mój pierwszy wyrwany ząb, więc jeśli zapytam o coś oczywistego z góry przepraszam. Miałam usuwanego zęba, prawa dolna 6, był pęknięty, ale nie miał żadnych stanów zapalnych (jeszcze). Zabieg odbył się w sobotę około 13, dosyć sprawnie i bez większych komplikacji, została mi też wprowadzona do zebodolu jakąś gąbka, której oczywiście nie ruszalam. Minęła 2 doba, a dolegliwości bólowe nie ustąpiły, nie nasilily się, jednakowo miarowo boli, nie jest to ból nie do wytrzymania, ale utrudnia trochę życie więc żyje na tabletkach. Ile może to jeszcze trwać? W okolicy wyrwanego zęba zrobił mi się biały nalot, problem w tym, że nie tylko na ranie, ale także wokoło, wygląda jakby to coś się miało zluszczac, czy to normalne? Mam także opuchnieta twarz że strony wyrwanego zęba, umiarkowanie, jakby ktoś mnie nie znał to by pomyślał, że mam niesymetryczna twarz. Jak się patrzę na zebodol to nic poza rozpuszczona gąbka prawie, że nie widzę, są lekkie prześwity czegoś szaro brunatnego z białym nalot em. Czy są to objawy, które powinny kwalifikowac się do wizyty, niestety nie mam możliwości iść do tego samego dentysty, poniewaz zęba wyrywalam w rodzinnej miejscowości, a nie mogę wziąć wolnego, żeby tam pojechać. Z góry dziękuję za wszelkie wskazówki