Witam
Kilka miesięcy temu robiłem trzypunktowy most na górze, brakująca lewa górna jedynka została osadzona w moście na sąsiadujących moich zębach- drugiej jedynce oraz dwójce.
Od jakiegoś tygodnia zauważyłem (nie wiem czy wcześniej miało to miejsce), że most na mojej dwójce gdy poruszę palcami delikatnie się rusza (nie wiem czy tylko korona osadzona na moim zębie, czy cały ząb- przypuszczam że korona).
Nie jest to duży luz taki na 1-2mm w przód i tył ruszając delikatnie dwójkę i z tym oczywiście rusza się też jedynka wstawiona w miejsce mojego zęba. Sąsiedni filar mostu osadzony na drugiej jedynce nie rusza się.
Co w tym przypadku zrobić. Czy jest sens ściągać to do ponownego przyklejenia jeśli twardo siedzi na drugiej jedynce i narażać porcelanę na zniszczenie, czy może przeczekać a nóż się samo kiedyś odklei?
Choć z drugiej strony teraz mam jeszcze kilka miesięcy gwarancji. Co sądzicie?