Dentoforum.pl

autor: **pineska** » 18 sie 2011, 14:53

Witam,

mam taki problem. Otóż 2 lata temu mialam leczoną kanałowo dolną szóstkę. Od 2 miesięcy przy tym zębie ropieje mi dziąsło. Poszłam tym razem do innej dentystki, która kazała mi zrobić rtg. Na jego podstawie powiedziała, że w jednym kanale nie mam wogóle wypelnienia a dodatkowo mam złamane jakieś narzędzie. Powiedziała że trzeba to usunąć pod mikroskopem, ale ona sie tego nie podejmie bo nie ma odowiedniego sprzętu.
Siostra zasugerowała mi jednak, że może to być poprostu włókno szklane, którym wzmiacniała mi zęba. Czy to faktycznie mozliwe?
Dodam, że zaraz po kanałówce 2 lata temu, dentyska zrobila mi zdjęcie rtg i powiedziała że jest wszystko ok.
Komu wierzyć? obecnej dentystce, czy poprzedniej?

Reklama

autor: **mymy** » 18 sie 2011, 15:57

witam,
raczej bym wierzył tej drugiej, aczkolwiek potwierdzę to jak zobaczę zdjęcie, jest możliwość zamieszczenia? Zapalania przewlekłe widać na zdjęciu po jakimś czasie, no i nie wiadomo czym te kanały były wypełnione.
Włókno szklane jest grube, narzędzie cieniutkie i zwykle łamie się sam jego koniec, łatwo je odróżnić od ćwieka z włókna szklanego.
A co do planu leczenia, tak trzeba zrobić.
Pozdrawiam.

autor: **pineska** » 18 sie 2011, 17:25

Dziękuję za szybką odpowiedź. Wstawiam zdjęcie:

Jutro umówiłam się na wizytę u dentysty, który robił mi tego nieszczęsnego zęba. Chciałabym od niego wziąć też moją dokumentację, gdyż mój obecny stomatolog twierdzi że na rtg robionym zaraz po skończeniu robienia tego zęba, musiała widzieć to wszystko i powinna mnie poinformować że coś jest nie tak. Nie wiem w sumie co mam już z tym robić, kto ma racje, kogo słuchać...

autor: **mymy** » 18 sie 2011, 19:55

Ma Pani prawo do kopii dokumentacji. Kanał od strony 5 jest elegancko wypełniony, natomiast ten od strony 7 wygląda nie wesoło. Lekko jest przepchnięty materiał, nie widać dokładnie wierzchołka, więc wątpliwa jest szczelność w tym miejscu. Ponadto jest tylko trochę wypełnienia przy wierzchołku, reszta kanału jest pusta, zawiera jedynie narzędzie, aż od połowy kanału, i co dziwne prawie aż do samej powierzchni żującej.. Dość znaczna jest również resorpcja (zanik) kości wokół tego korzenia - proszę porównać wysokość kości z przestrzenią np. między 6 a 5. Kto wie czy czasem nie ma w pobliżu tego zaniku kostnego perforacji korzenia. Przydałby się mikroskop, fachowe leczenie spowoduje znaczną regenerację kości no i brak tworzenia przetok i zapalenia ropnego.
Pozdrawiam

autor: **pineska** » 18 sie 2011, 20:21

To tak podsumowując, bo nie jestem pewna czy wszystko dobrze zrozumiałam:
-generalnie nie ma wypełnienia w tym kanale, a powinno być, a samoistne 'zniknięcie' rozumiem, ze nie jest możliwe;
-w kanale tym znajdują się faktycznie jakieś szczątki narzędzia, które absolutnie nie powinno się tam znajdować
-prawdopodobnie występuje nieszczelność w tymże kanale co spowodowało powstanie ropnia
-w/w czynniki spowodowały resorpcję kości
I już ostatnie wątpliwości. Czy stomatolog, który mi to robił był świadom, że nie wypełnił mi kanału i pozostawił narzędzie? Czy na zdjęciu rtg, które sam wykonywał, żeby sprawdzić czy wszystko jest ok widział to wszystko?
Byłam pewna, że mam dobrze zrobionego tego zęba, poszłam do jednego z lepszego gabinetu w mieście, za całość skasował mnie blisko tysiąc złotych...a wychodzi na to, że nie dość że odwalił fuszerke, to jeszcze zataił świadomie swój błąd...Przykre to strasznie.

Bardzo, bardzo Panu dziękuję za opinię. Kompletnie nie wiedziałam, który 'mój' dentysta się myli, a nie chciałabym nadal eksperymentować z moim i tak zniszczonym zębem. Jutro udam się w takim razie w 'odwiedziny' do mojego byłego dentysty i na spokojnie postaram się wyjaśnić zaistaniałą sytuację.

Pozdrawiam serdecznie

autor: **mymy** » 18 sie 2011, 21:51

być może złamane narzędzie uniemożliwiło wypełnienie, nie wiem co było użyte. Reszta dokładnie tak, ta cienka biała kreska w prawym kanale to narzędzie, a przynajmniej zdjęcie to sugeruje.
Ciężko mi odpowiedzieć na drugie pytanie, jeśli to narzędzie to powinien je zauważyć.. Nie wiem jakiego użyto materiału, może się część zresorbowała (wchłonęła)?
Oczywiście że trzeba wrócić, grzecznie wytłumaczyć, opowiedzieć o objawach i że się liczy na reklamacyjne leczenie - o ile Pani chce w tym gabinecie, bo inny lekarz leczenia na pewno nie potraktuje jako reklamacji.
Bardzo proszę i również pozdrawiam ;-)

autor: **pineska** » 19 sie 2011, 20:12

Mam jeszcze parę pytań. Byłam dziś w tamtym gabinecie. I dentystka powiedziała że ta cienka kreska to włókno szklane, że w środku takiego włókna jest taki własnie drucik. A wypełnienie w tym kanale oczywiście że jest, tylko że cementowe (żeby ten 'drucik' dobrze się trzymał) i dlatego nie wyszło na zdjęciu. A ta kropka na dole to wypełnienie, zamykające wierzchołek zęba...Stwierdziła że mój obecny dentysta poprostu się nie zna...Pytam o zalecenia w takim razie. I słysze, żebym przyszła jutro z samego rana, to będzie chirurg który usunie zęba, bo trzeba to zrobić natychmiast, gdyż jest pęknięty i to od tego mam tego ropnia a nie od leczenia kanałowego bo ono jest świetnie zrobione...
Ile w tym prawdy a ile robienie ze mnie kretyna?

autor: **mymy** » 19 sie 2011, 22:44

hmm.. szczerze to nie słyszałem by wkład z włókna szklanego był jeszcze dodatkowo wzmacniany drutem w środku... Chyba takich nie produkują. Co do pęknięcia, to mogę jedynie rozłożyć ręce. Ale i średnio w to wierzę. Czy widać owe pęknięcie? Czy jakiś fragment zęba się rusza?
Może lepiej żeby to zobaczył ktoś jeszcze, szkoda usuwać zęba, jeśli da go się wyleczyć. W mojej opinii, kanał dalszy jest przeleczony źle, jeśli było by tam włókno szklane to powinno kontaktować z materiałem przy wierzchołku. Tu po pierwsze tak nie jest zrobione, a po drugie nie widać nawet cementu na którym rzekomy wkład miałby być osadzony. A cement jest wychwytywany przez promienie RTG.
Dodam że w korzeniu bliżej 5 są 2 kanały, przez nieprawidłowe wykonanie zdjęcia (nie pod skosem) ten drugi kanał, bliżej języka, jest zasłonięty przez ten bliżej policzka, więc do pełnej diagnozy i oceny wszystkich kanałów musi być wykonane dodatkowe zdjęcie.
Skłaniam się więc ku opinii o błędnym leczeniu kanałowym, aczkolwiek sam nie zaglądając do buzi gwarancji Pani dać nie mogę.

autor: **kleszcz** » 11 mar 2018, 15:38

Poraża mnie odpowiedż pana administratora oraz jego pewność w stawianiu diagnozy.
Oczywiście,że w kanale dystalnym jest wkład z wl.szklanego i NIE JEST TO ZŁAMANE NARZĘDZIE .Takie wkłady produkowala firma Agelus,po to wlaśnie,zeby były lepiej widoczne w rtg.Jak widać panu administratorowi nawet to nie pomogło.Ponadto sam wkład z włókna szklanego jest również doskonale widoczny na tym rtg.Samo leczenie ,a własciwie wypełnienie kanałów można ocenić jako wysoce poprawne.Przepchnięcie materialu nie jest błędem.Brak materiału między wkładem a gutaperką przy wierzchołku wynika najprawdopodobniej z opracowania pod wkład.Opracowanie było głębsze niż sam wkład.Czy jest tam cement do osadzania wkładu? cięzko ocenić.Czy wszystkie dają kontrast?No ja sobie ręki nie dam uciąć.
Dalej:rtg nie jest wykonane nieporawnie! to po prostu jedna z projekcji.Tak ,do pełnej diagnozy niewystarcające ,ale nie jest żle wykonane.
Przyczyną dolegliwości moze być :perforacja/raczej na etapie wkładu niz leczenia endo/,pęknięcie dna komory lub niepowodzenie w leczeniu endo.Nie ma absolutnie podstaw aby na podstawie tego rgt powiedzieć o błędzie w leczeniu endo.CBCT wyjaśniłoby pewnie więcej,niekoniecznie następne projekcje rtg.
Tylko czy pacjentka chce dalej inwestować w zęba?Czy warto?Osobiście mam wątpliwości,biorac pod uwagę ,że koszty zaczynają zbliżać się do implantu a dodatkowo dziewczyna ma jeszcze ósemkę
Już na tym etapie widać ,że wynik dalszego leczenie jest mocno niepewny.Nie ze względu na brak takich możliwości we współczesnej stomatologii .Proszę zwrócić uwagę jak cienkie ściany zostaly w kanale dystalnym tam gdzie teraż jest wkład.Oczywiście można próbować ale nie można mówić dziewczynie ,że mozna w tym zębie osiągnac sukces na 100% samym leczeniem endo.
Panu doktorowi życzę więcej pokory.

autor: **king001** » 08 lis 2018, 10:48

Dentoforum.pl

Złamane narzędzie czy włókno szklane

Złamane narzędzie czy włókno szklane

Reklama

Odp.: Złamane narzędzie czy włókno szklane

Odp.: Złamane narzędzie czy włókno szklane

Odp.: Złamane narzędzie czy włókno szklane

Odp.: Złamane narzędzie czy włókno szklane

Odp.: Złamane narzędzie czy włókno szklane

Odp.: Złamane narzędzie czy włókno szklane

Odp.: Złamane narzędzie czy włókno szklane

Odp.: Złamane narzędzie czy włókno szklane

Odp.: Złamane narzędzie czy włókno szklane

Kto jest online