Witam,
jestem po zakończonym leczeniu dolej siódemki. Sprawa wygląda tak... że, we wtorek zakończono leczenie a ząb boli. Ale od początku.
Udałem się z ukruszonym zębem, leczenie kanałowe. Ząb nie bolał. Po wypełnieniu kanałów udałem się na zdjęcie, niestety Pani doktor ztwierdziła, że jeden kanał wymaga korekty (zdjęcie po prawej stronie). Ząb mnie nie bolał. We wtorek miałem poprawiany wspomniany kanał i zakończone leczenie. Właśnie po wyjściu z gabientu zaczął się problem. Lekko bolał mnie ząb, uznałem że to normalne. W nocy ból się nasilił, na drugi dzień również bolało, jednak chciałem "przeczekać" z nadzieją, że zostało tam tylko coś podrażnione i to powód bólu. W czwartek ból był już mniejszy, jednak udałem się zrobić zdjęcie (po lewej) oraz umówiłem się na ponowa wizyte która będzie dopiero we wtorek... Dzisiaj ząb prawie już nie boli, chociaż straszny ból odczówam przy ucisku (np. podczas jedzenia).
Bardzo proszę o informację, ponieważ do wizyty jeszcze ładnych parę dni... czy taki ból może się utrzymywać przez kilka dni? Czy jednak coś jest nie tak? Może po zdjęciu ktoś jest w stanie ocenić wypełenienie, stwierdzić czy coś jest nie tak, że boli? Czy może nie mam się czym przejmować i ból minie?
Zdjęcia:
http://zapodaj.net/c7b8ffdc18a26.jpg.html
Oraz jeszcze zdjecie w "jaśniejszej formie":
http://zapodaj.net/425d0e11faced.jpg.html