Coraz bardziej dentystka zniechęca mnie do leczenia zębów akurat u niej.
Ostatnio miałem kanalówkę górnej 4. Dziwny wydał mi się sposób leczenia tego zęba- zatrucie i odbudowa bo ząb dość zniszczony było na jednej wizycie. Na kolejnej oczyszczenia i wypełnienie kanałów, oraz końcowa odbudowa zęba.
Dziwił mnie sposób wykonywania wypełnienia- nie wiem nawet czy to gutaperka czy coś innego, w każdym bądź razie rozgrzewała to palniczkiem gazowym, upychała w kanale i wiertłem dentystycznym ze sprężynką na końcu chyba "ubijała" wypełnienie kanału.
Nie znam się na sposobach leczenia kanałowego, ale użycie tego palnika gazowego mnie mocno zdziwiło. Takie metody używa się regularnie, czy może lepiej zmienić dentystę?