Witam
Jakiś czas temu miałem leczoną kanałowo dolną 6. Kanały zostały oczyszczone, wypełnione, ale w jednym z nich złamało się narzędzie. Moja dentystka starała się je wyciągnąć... kilka razy chodziłem do niej w tym celu i siedziałem po 1-2 godziny, zamawiała nawet jakieś specjalne szczypce żeby to wyciągnąć i nic. Narzędzie nie chce wyjść, dlatego, że ten kanał jest dość mocno krzywy. W końcu dzisiaj dentystka postanowiła, że zostawi to narzędzie. Za tydzień mam przyjść, coś tam jeszcze chyba będzie wypełniać, nie pamiętam dokładnie i zaplombuje. Moje pytanie brzmi: Czy to narzędzie na pewno może zostać, czy nie będzie nic złego się działo z zębem przez to?
Dodam jeszcze tylko, że po każdej wizycie, na której trwały próby wyciągania narzędzia (a było ich jakieś 5-6) nic mnie nie bolało, z wyjątkiem dwóch ostatnich włączając dzień dzisiejszy. Jakiś tydzień temu jak byłem to następnego dnia strasznie bolał mnie ten ząb (samoistnie), przy nagryzaniu też solidnie go czułem. Po jakiś dwóch dniach ból samoistny minął i czułem go tylko przy nagryzaniu, z dnia na dzień coraz słabiej, aż w końcu wszystko było dobrze. Po dzisiejszej wizycie to samo: ból samoistny i przy nagryzaniu, podejrzewam, że tak jak ostatnio stopniowo będzie ustępować, ale wole się upewnić czy nic złego się nie dzieje?